Wraz z nadejściem COVID-19 wydaje się, że negatywna presja selekcyjna działa przeciwko tym, którzy mogą być genetycznie lub w inny sposób (ze względu na swój styl życia, choroby współistniejące itp.) predysponowane do rozwoju ciężkich objawów, ostatecznie prowadzących do śmierci. Większość ludzi nie ma na to wpływu lub rozwija łagodne do umiarkowanych objawy i przeżywa. Mniej niż 5% populacji jest narażonych na wysokie ryzyko wystąpienia ciężkich objawów, uszkodzenia płuc iw konsekwencji śmiertelności. Sposób, w jaki ewoluują warianty, zwłaszcza jak to się stało we Włoszech na początku pandemii i obecne wydarzenia w Indiach, wydaje się sugerować, że populacja predysponowana do wystąpienia ciężkich objawów jest zagrożona eliminacją. Staje się to jeszcze bardziej istotne, zwłaszcza w kontekście możliwej nieskuteczności obecnie dostępnych szczepionek przeciwko wiecznie mutującemu wirusowi. Czy w końcu pojawi się populacja, która będzie naturalnie odporna na wirusa SARS-CoV 2?
Darwinteoria naturalna selekcja a pochodzenie nowych gatunków odegrało kluczową rolę w pochodzeniu współczesnego człowieka. W dzikim świecie, w którym żyliśmy, istniała ciągła negatywna presja selekcyjna przeciwko tym osobnikom, które nie były zdolne do przetrwania w nowym i zmieniającym się środowisku. Osoby o pożądanych odpowiednich cechach były faworyzowane przez naturę i kontynuowały przetrwanie i rozmnażanie się. Z biegiem czasu te odpowiednie cechy kumulowały się w potomstwie, dając początek populacji, która znacznie różniła się od poprzedniej.
Jednak proces przetrwania najsilniejszych prawie został zatrzymany wraz z rozwojem człowiek cywilizacja i industrializacja. Stan dobrobytu i postęp nauk medycznych sprawiły, że ludzie, którzy w przeciwnym razie nie przeżyliby pod wpływem wywieranej na nich negatywnej presji selekcyjnej, przeżyli i rozmnażali się. To prawie doprowadziło do przerwy w doborze naturalnym wśród ludzie. W rzeczywistości mogło to doprowadzić do powstania sztucznej selekcji wśród człowiek gatunków.
Wraz z nadejściem COVID-19 wydaje się, że negatywna presja selekcyjna działa przeciwko tym, którzy mogą być genetycznie lub w inny sposób (ze względu na swój styl życia, choroby współistniejące itp.) predysponowane do rozwoju ciężkich objawów, ostatecznie prowadzących do śmierci. Większość ludzi nie ma na to wpływu lub rozwija łagodne do umiarkowanych objawy i przeżywa. Mniej niż 5% populacji jest narażonych na wysokie ryzyko wystąpienia ciężkich objawów, uszkodzenia płuc iw konsekwencji śmiertelności. Sposób, w jaki ewoluują warianty, zwłaszcza jak to się stało we Włoszech na początku pandemii i obecne wydarzenia w Indiach, wydaje się sugerować, że populacja predysponowana do wystąpienia ciężkich objawów jest zagrożona eliminacją. Staje się to jeszcze bardziej istotne, zwłaszcza w kontekście możliwej nieskuteczności obecnie dostępnych szczepionek przeciwko wiecznie mutującemu wirusowi.
Najwyraźniej wydaje się, że Covid-19 ponownie zapoczątkował dobór naturalny wśród ludzi człowiek istoty.
***